niedziela, lutego 20
Sens życia
No właśnie. Jaki jest nasz sens życia? Do czego dążymy, dla kogo żyjemy? Może tylko snujemy się po tym świecie jak upiory szukające spokoju?
... (ośmiogodzinna przerwa na rozmyślania)
Może. Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Aby określić sens życia musielibyśmy posiąść całą mądrość ludzkości, co jest po prostu niemożliwe. Ale. Tak. Jedno 'ale' (a może i więcej). Na życie nie bądźmy obojętni. Obierajmy sobie jakieś cele, realizujmy nasze małe marzenia, stopniowo dążąc do tych większych...
Po co? Dla własnej satysfakcji.
Bez bicia przyznaję się, że pisać czegoś, co będzie czytać się łatwo i przyjemnie, nie potrafię. Moim.. Marzeniem? Moim małym celem jest rozwinąć tego bloga, dotrzeć do ludzi, którzy chcą, by do nich dotrzeć. Rozwinąć siebie. Wczoraj stwierdziłem, że wiek mój potrzebny Wam nie jest. Prawda. Wkraczam powoli w dorosłe życie, stawiam czoła coraz to nowym problemom. Ale właśnie w ten sposób, poprzez prowadzenie tego bloga w jakiś sposób staram się rozwinąć, staram się dojrzeć, by (co zabrzmi co najmniej głupio) żyło się lepiej.. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Realizowanie własnych marzeń z pewnością jest bardzo ważne... Tylko skąd brać motywację i siłę, żeby się nie załamywać kiedy coś się nie udaje??
OdpowiedzUsuńTo właśnie jest najczęściej najgorsze...
OdpowiedzUsuńSzukajmy wparcia u bliskich, u Boga. Religia to temat dość kontrowersyjny, jednak nie będę krył tego, że jestem wierzącym katolikiem.. :)
Twoje podejście jest trochę sielankowe i beztroskie jak dla mnie. Nie zawsze wszystko jest takie łatwe, ale masz rację, marzenia są ważne i wsparcie bliskich, oraz oparcie we wierze pomaga w ich spełanianiu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A ja dodam dwa ciekawe cytaty..
OdpowiedzUsuń'W czym człowiek jest lepszy od Boga? Człowiek JEST'
'Nie traktuj życia zbyt poważnie..
I tak nie wyjdziesz z niego żywy.'
Jak dla mnie to Bóg istnieje, ale nie taki jak to opisuje Biblia i jak głosi Kościół. Bóg to coś niepojętego... Jest to dla mnie cały ten wszechświat. Gdzie on ma granice, jak jest wielki ? Nie wiadomo, to jest dla mnie Bóg.
Jak Ty chcesz szukać wsparcia u czegoś, czego nawet w życiu nie widziałeś?
"Jak Ty chcesz szukać wsparcia u czegoś, czego nawet w życiu nie widziałeś?"
OdpowiedzUsuńI to jest właśnie kwestia wiary. Jeśli ktoś nie wierzy w istnienie Boga, to trudno żeby szukał u Niego wsparcia.
Wracając do marzeń. Czasem jest tak, że nie chcemy ujawniać swych marzeń przed innymi, ponieważ boimy się klęski. Albo inaczej. Wspominamy o tych marzeniach, jednak nie dajemy do zrozumienia, że coś robimy w tym kierunku.
Marzenia.
OdpowiedzUsuńBoimy się, że przez jakikolwiek krok w stronę ich realizacji wszystko zepsujemy.
'bo najgorszy jest pierwszy krok'
Niekoniecznie... Zależy czego dotyczą te marzenia. Jeśli chodzi o miłość to jak najbardziej. Ale na przykład nasza przyszłość. Tu zazwyczaj przeszkadza brak możliwości działania.
OdpowiedzUsuń"Nie żyjemy, aby umierać, ale umieramy, aby żyć wiecznie."
OdpowiedzUsuń